Autor |
norbertinho
Administrator
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miedźna
Nie 19:40, 13 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
Arsenal doznał porażki na Old Traford
|
|
|
W przedostatnim meczu 34. kolejki angielskie Premiership Manchaster United wygrał z Arsnenalem 2:1 (0:0). Tym samym "Czerwone Diabły" zrobiły kolejny duży krok do obrony tytułu.
Obie drużyny przystąpiły do tego spotkania zmęczone rywalizacją w meczach ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów. Jednak w zdecydowanie lepszych humorach byli podopieczni Aleksa Fergusona, którzy w dwumeczu wyeliminowali włoską Romę. W bratobójczym spotkaniu Arsenal nie dał rady Liverpoolowi. Do pierwszego składu MU powrócili natomiast Rooney i Cristiano Ronaldo, którzy "odpoczywali" podczas spotkań LM.
W pierwszej połowie spotkania to goście byli częściej przy piłce konstruując groźne ataki. Manchester natomiast skupił się na wyczekiwaniu na dogodną szansę do skontrowania. "Kanonierzy" w tym okresie nie wykorzystali kilku dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Najlepsze z nich zmarnował Emmanuel Adebayor, który miał dwie znakomite okazje do zdobycia bramki. W rewanżu Rooneyowi nie udało się pokonać niemieckiego bramkarza Arsenalu i na przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 0:0.
Czytaj dalej
REKLAMA
Co się nie udało do przerwy udało się Adebayorowi po przerwie. W 49. minucie napastnik Arsenalu wykorzystał świetnie podanie Van Persiego i głową pokonał Van der Sara wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Nie bez winy w tej sytuacji był bramkarz MU, który najpierw wyszedł do tego dośrodkowania a następnie się cofnął. Tuż po wznowieniu gry Van der Sar zrehabilitował się broniąc strzał... swojego kapitana.
Z prowadzenia "Kanonierzy" nie cieszyli się zbyt długo. Po zagraniu ręką w polu karnym przez Gallasa "jedenastkę" wykorzystał Cristiano Ronaldo. Najlepszy strzelec Premiership rzut karny wykonywał dwukrotnie - za pierwszym razem w pole karne przed oddaniem strzału wbiegł partner Ronaldo. Przy powtórzonym strzale Lehmann został pokonany ponownie.
Po zdobyciu wyrównującej bramki Ferguson postanowił zdjąć niemrawego tego dnia Koreańczyka Park Ji-Sunga i Scholesa wprowadzając Teveza i Andersona. Na efekty nie trzeba było długo czekać bowiem Argentyńczyk już kilka minut po wejściu zaczął siać popłoch pod polem karnym Arsenalu.
Na 20 minut przed końcem spotkania "Czerwone Diabły" wyszły na prowadzenie. Fantastycznym strzałem z rzutu wolnego z około 25 metrów popisał się Hargreaves pokonując bezradnego Jensa Lehmanna, który przy strzale nawet nie drgnął.
Pomimo kilku dogodnych sytuacji z obu stron wynik do końca meczu nie uległ zmianie i "Czerwone Diabły" zdobyły 3 punkty zwiększając swoją przewagę nad Arsenalem już do 9 punktów. Druga w tabeli z sześcioma punktami straty jest londyńska Chelsea, która jednak rozegra swoje spotkanie z Wigan Athletic dopiero w poniedziałek. Arsenal przegrywając swoje trzecie spotkanie w tym sezonie zachował już jedynie teoretyczne szanse na przegonienie Manchesteru United.
źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|